piątek, 16 stycznia 2015

STRETCHING/ Rozciąganie - PO CO, NA CO i JAK ?

Dziś post troszkę z zakresu teorii. Jak się coś robi to warto wiedzieć czy robimy to dobrze, co robić żeby poprawić efekty, co zmienić i NAJWAŻNIEJSZE - jak to zrobić, żeby sobie nie zaszkodzić ?
Odpowiedni trening powinien składać się z kilku etapów, przede wszystkim nigdy nie powinniśmy zapominać o rozgrzewce, jeśli nie chcemy nabawić się bolesnych kontuzji. W rozgrzewce powinien znaleźć się czas na pewien element, o którym wiele osób niestety bardzo często zapomina. Myślę o stretchingu czyli ROZCIĄGANIU. Sama przyznam się, że jeszcze pół roku temu nie miałam o tym zielonego pojęcia.
Rozciągać powinniśmy się zarówno po rozgrzewce, przed treningiem jak i po trenigu. Dlaczego? Przede wszytkim ze względu na ochronę naszych stawów. Mamy wówczas większy zakres ruchu a to z kolei wpływa na efektywość naszych ćwiczeń. Bardziej rozciągnięte mięśnie, to większy napływ krwi a lepsze ukrwienie to bardziej utlenione tkanki .
Gdy się dobrze rozciągniemy, czujemy specyficzne ciepełko w mięśniach. To dlatego, że krew intensywnie tłoczona jest do mięśnia, który przy rozciąganiu zwiększa swoją objętość.
 Lepsze utlenienie = lepszy rezultat!
Po drugie rozciąganie wzmacnia nasze ścięgna, jesteśmy wtedy mniej narażeni na urazy. Sama zaczęłam obserwować to przy bieganiu zwłaszcza, że nie raz zdarzyło mi się nadwyrężyć kostki. Od czasu, gdy zaczęłam się porządnie rozciągać już nie mam z tym problemu.
A po treningu, to po co znowu się rozciągać? A no, po to żeby rozluźnić mięśnie, ustabilizować ciśnienie krwi, wyciszyć organizm.
Poza tym rozciąganie wysmukla sylwetkę oraz zapobiega przykurczom :)
JAK ?
Przede wszystkim ostrożnie. Krok po kroku, trzeba poznać swoje ciało i możliwości. Przy rozciąganiu łatwo zrobić sobie krzywdę i naderwać ścięgna. Przed treningiem należy rozciągać się statycznie czyli stopniowo i powoli  do momentu oporu/bólu. Każdy ma inny zakres bólu i trzeba naprawdę uważać i nie robić nic gwałtownie, na siłę. Po osiągnięciu granicy wracamy do pozycji wyjściowej i powtarzamy ćwiczenie kilkakrotnie a z czasem będzie nam coraz łatwiej je wykonać .
 Ja jako wierna fanka polecam Mel B. Link --->
https://www.youtube.com/watch?v=QQm4guqGEBE




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz