sobota, 13 czerwca 2015

Zebrane z tygodnia

Hej !

Nazbierało się tego i znów czasu brak na publikację, kiedy ja się w końcu ogarnę ??! 
Niewiadomo... ale coś tam mam, żeby nie było że nic :) 
Miłego oglądania :) 
Enjoy !

#FOTOMENU 
1- śniadanie: jogurt,owsianka, słonecznik, pestki dyni, migdały, kiwi, banan, granat
2- malinki
3- łosoś, grillowany z mozarellą i pietruszką + sałatka
4- domowy kompot z rabarbaru, malin i jabłka + świeża mięta
5- grillowany indyk curry z tymiankiem + warzywa
6- lody sorbet (malinowe i cytrynowe) MNIAM !
7- grillowany sweet potato, pulpeciki z indyka na guacamole + sałatka


 Imbirowo, grjfrutowo, pomarańczowy koktajl 

Owoce na przerwę do pracy 

#MEMORIES



niedziela, 7 czerwca 2015

Niedzielny obiad...

W takim miejscu to można się rozpłynąć ...

I najeść bo jedzenie naprawdę wyśmienite, póki co najlepsze risotto jakie miałam w ustach... 
Rybki i dary oceanu prosto z wody wyjęte bo obok fish factory. A jak się już najadło to potem można zasnąć,obudzić się i dalej jest jak we śnie ... 
Widok za oknem przepiękny, knajpka przesympatyczna. Ocean, słońce, góry i jedzonko, czego chcieć więcej w niedzielę. Może tylko chwilki dłużej żeby to trwało bo tak w biegu na moment i trzeba lecieć dalej. Ale jeszcze tam wrócimy nie raz. Miejsce trafia do czołówki na liście naszych najulubieńszych. Oby więcej takich ... 

Miłej niedzieli dla wszystkich :) 

Buziaki :*












środa, 3 czerwca 2015

Pierwszy raz z rolkami

Ale zabawa !!!

Jak zwykle przekonałam się, że jedynymi barierami nie do pokonania są te, które sami sobie stawiamy. Jedyną przeszkodą jest strach i tak o to, dziś - uwaga, wiekopomny to moment - przełamałam się i nauczyłam się jeździć na rolkach :) 
No dobra, uczę się bo mistrzem w śmiganiu nie jestem ale się nauczę !
Dzięki i ukłony w stronę mojego prawie cierpliwego nauczyciela - twe rady mistrzu są nieocenione :*

Jak widać na załączonym obrazku wszelkie możliwe opcje zabezpieczająco-prewencyjno-wypadkowe zostały zastosowane, w tym ochraniacze i skórzane rękawice. Oprócz kasku ale na szczęście, obyło się ... obyło się bez groźniejszych upadków i oboje jesteśmy jeszcze w jednym kawałku... 

Teraz będziemy jeździć co dziennie o ile pogoda nam na to pozwoli bo to super zabawa :) 
Na pamiątkę - udokumentowanie pierwszej jazdy bez trzymanki !




A tu już po... zmęczona ale szczęśliwa :D



wtorek, 2 czerwca 2015

Efekt zdrowszego jedzenia po 2 tyg.

Mimo, że nie udało mi w 100 % zrealizować oczyszczania  udało mi się wrócić do wagi oraz centymetrów z przed wyjazdu (78 cm zamieniło się na 73 cm) - to bardzo fajnie. Najważniejsze jednak było wypracowanie powrotu do formy - nie macie pojęcia jak ciężko ruszyć tyłek do ćwiczeń po 3 tyg przerwie. Ale jestem już na dobrej drodze :)

Co do oczyszczania - niestety, ale plan na zrealizowanie jadłospisu składającego się w 80% z warzyw i owoców nie do końca wypalił. Cóż, jestem tylko człowiekiem a ostatnio człowiekiem zapierdzielającym na dwie zmiany. A człowiek odżywiać się musi co by na twarz nie upadł... 
Nie upadłam i na szczęście śmieci udało mi się sobie odmówić i w miarę zadowolona jestem z tego co udało mi się wypracować ... Teraz będzie już tylko lepiej... 

Tak jak obiecałam są dowody :) Warto jeść zdrowo, być aktywnym i wówczas pojawią się pozytywne efekty. Może nie powalają ale ja je widzę i przede wszystkim czuję się lepiej :)
Zachęcam do wzięcia się za siebie - nawet mała zmiana z czasem może przerodzić się w ogromny efekt !

Poniżej zestawienie dwóch  fotografii - pierwszej zrobionej jakiś czas temu i po prawej zrobionej wczoraj :)




Drugie śniadanie w postaci sałatki z grejpfrutem, bananem i sosem z limonki, miodu i mięty. Smacznego !


Smoothie z grejpfruta, pomarańczy, banana , mleka sojowego, siemienia lnianego, imbiru i mięty - mniam ! Grejfrut najlepszy na pozbycie się toksyn z organizmu :)


Pozdrawiam :)