poniedziałek, 29 grudnia 2014

Monday morning !

Są takie dni, którym z góry przypisujemy znaczenie . Dlaczego niedziela, na przykład, jest  leniwa i to na nią wyczekujemy bo jest tak błogo i beztrostko. To jaki powinien być poniedziałek żeby reszta tygodnia nie była tylko przerywnikiem między weekendem ? Niektórzy mówią, że w poniedziałek nadrabiamy, że to taka rekompensata za grzeszki niedzieli. Moja niedziela była ok. Nie była ani leniwa ani mega pracowita.
 Za to poniedziałek, oj poniedziałek to inna bajka bo zaczął się baaaardzo aktywnie! Polecam ! Wstałam o 8. Jak na mnie - nietypowo :) Cichutko, na paluszkach, żeby nie obudzić K. wykradłam matę, adidasy, wskoczyłam w legginsy i przywitałam wstające słonko skacząc, biegnąc i tuptając. Rozbudziłam się, doładowałam a po świętach każdy wysiłek mile widziany jeśli nie chcemy, żeby oponka na brzuchu nam urosła :) A teraz zajadam śniadanie w postaci mojego ulubionego musli z orzechami, nasionami, bananem i mlekiem sojowym . Mniam :) 

Energii na resztę dnia nie brak a i tydzień zapowiada się nieźle. Nowy rok zbliża się wielkimi krokami. Swoją drogą, kto zrobił już postanowienia ? 

Buziaki !

4 komentarze:

  1. Jestes moim guru Lola.. wygladasz bosssssko ♥

    OdpowiedzUsuń
  2. Tak Karolka, mam jedno takie postanowienie...schudnąć jak Ty :-P
    Wyglądasz świetnie :)
    Pochwalisz się ile Ci "ubyło" odkąd Cię widziałam, czyli od stycznia?
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miło mi ! Dziękuję :) A no, pochwalę, w atmosferę poszło około 20 kg, waga wahała mi się między 72 do 76 (w kluczowym momencie) i było mi z tym bardzo źle. Zaczęłam dbać o siebie w kwietniu i tak to się zaczęło...
      Ślę buziaki dla całej rodzinki Tyciów !

      Usuń