piątek, 21 listopada 2014

Lipstick madness - make-up revolution

Atrybutem każdej kobiety jest jej uroda. Bardzo często od małego podglądamy Mamę czy starszą siostrę jak one podkreślają swoje atuty. Pamiętam, że zawsze byłam zachwycona kiedy moja Mama szykowała się na wyjście . Zazwyczaj w domu, na co dzień, ubiera się zwyczajnie, wygodnie, jak każda mama. Jednak wiadomo, że każda mama w oczach swojego dziecka jest najpiękniejsza :)
Lubiłam obserwować cały rytuał upiększania kiedy się przygotowywała... mieniący się cień na powiece, zalotnie podkręcone rzęsy , podkreślone usta. Najbardziej jednak ucieszony efektem był chyba nasz tato, zawsze wtedy był taki dumny... Ciekawe jest to, jak kobieta zmienia się za pomocą szminki i różu, jak nabiera samoświadomości i pewności siebie. Sama obserwuję to po sobie.
Zawsze podziwiałam mamę za elegancję, subtelność i gust. Nigdy nie była przesadnie wystylizowana za to zawsze bardzo kobieca, z klasą . 
Ja - podobnie - na co dzień nie maluję się zbytnio. Zazwyczaj używam kremu matującego BB, różu, tuszuję rzęsy, ewentualnie nakładam błyszczyk czy tak jak ostatnio używam po prostu balsamu na usta. Nie mówie tu o kremach i kosmetykach do pielęgnacji bo to już inna bajka. Czasem jednak, jak każda kobieta lubię pobawić się ze swoim wizerunkiem . Staram się nie przesadzać. Zdarza się jednak, że dopadnie mnie szalony nastrój na neonową szminkę albo połyskujący cień na powiece . Niedługo noc Św. Andrzeja więc i okazja na wyjście się nadarza a jak wyjście to przecież self image nie może być byle jaki  :) Wypróbowałam dziś pewną propozycję, efekt wyszedł bardzo klasycznie a pazura dodaje odcień szminki a raczej błyszczyku, który osobiście uwielbiam bo po kilku sekundach na ustach, utrwala się do postaci szminki, poza tym jest bardzo trwały i nie sprawia wrażenia sztuczności ani nie klei się na ustach jak przy niektórych kosmetykach, które po chwili zaczynają nam przeszkadzać więc po jakiś 15 min. pięknego wyglądania tonik do demakijażu idzie w ruch.
 Błyszczyko-szminka  jest marki L'OREAL i na pewno jest warta polecenia :)

 Pozdrawiam :)  







błyszczyk - L'Oreal Paris - Shine Caresse - Coral Tattoo

2 komentarze: