Wczoraj odwiedziły nas dziewczyny (Kinia i Ewelinka) z Dzieciakami oraz ich Mamą . Bardzo miła to była dla nas wizyta zwłaszcza, że ostatnio jakoś tak doskwiera nam tu brak rodziny i znajomych z racji tego że towarzyskie z nas istoty :) Ogarnęliśmy z Krisem z rana nasze gniazdko, przygotowaliśmy smakołyki dla naszych gości (pisząc o smakołykach - starałam się upiec ciasto - karpatkopodobne ale z moim talentem do pieczenia został tylko budyń - dosłownie, nie powiem jak to wyglądało xD!). Goście odjechali a wieczorkiem obejrzeliśmy film pt. "Lucy" .
Jak będzie trochę czasu muszę pomyśleć jak urozmaicić swoje ćwiczenia . Przy treningu jaki robię od kwietnia zauważyłam, że już się tak nie męczę . Muszę albo podkręcić intensywność ćwiczeń albo dodać coś nowego . Pogodę mamy zupełnie jesienną , chłodniej zroobiło się na dworzu i wciąż pada więc bieganie muszę czymś zastąpić .
A teraz już czas do pracy!
Zostawiam fotkę i lecę - byeeee !
MY TEŻ TĘSKNIMY:(
OdpowiedzUsuńPięknie tu u Ciebie a ja trzymam kciuki za ciebie i twój wysiłek
TY JESTEŚ PIĘKNA:)
Dzięki moja kochana ! :* Ja tęsknię bardziej !
OdpowiedzUsuń