czwartek, 21 maja 2015

OCZYSZCZANIE ORGANIZMU - 2 weeks DETOX

Najgorsze w urlopie jest to, że kiedyś się kończy... A wtedy powrót do "szarej" codzienności wydaje się niemal niemożliwy. Ogólny brak energii, dezorientacja i rozdrażnienie dają się we znaki a do tego przytłaczający nawał spraw związany z długą nieobecnością w pracy... Nic, tylko myśleć o autodestrukcji...

Najlepsze wyjście ? Zastąpić szarości kolorami. Po pierwsze ogarnęłam co miałam do ogarnięcia, domowe sprawy - rozpakowywanie, sprzątanie, przeorganizowanie kilku spraw. Homemakingowe sprawunki :)

Przyszedł mi do głowy taki pomysł. Ponieważ ostatnio z regularnym odżywianiem u mnie na bakier, dużo rzeczy robię w pędzie to dobrym rozwiązaniem będzie - OCZYSZCZANIE ORGANIZMU :) Po urlopowych grzeszkach, które trochę się przeciągnęły, pozwalaniu sobie typu: słodkości, alkohol, nieregularne pory posiłków i pomijanie treningu, czas powiedzieć sobie DOŚĆ, wytknąć paluszkiem i ostro się za siebie zabrać. Oj tak, tego mi trzeba i to począwszy od teraz ... 

Nie mam ustalonej diety, wyznaczonych makr. Jedyne pomiary jakie prowadzę wskazuje mi waga i miarka krawiecka. I to wystarczy. Efekty nie przychodzą po jednej nocy ale już po dwóch tygodniach trzymania się zdrowej diety wejdę w nawyk a przede wszystkim poczuję się lepiej ze sobą, na pewno poprawi mi się samopoczucie ... Wiem to, bo już z sama myślą że tak będzie czuję się lepiej :) A żeby to udowodnić, postaram się udokumentować efekt i po dwóch tygodniach na pewno Wam o tym napiszę :) 

A teraz najważniejsze założenia : 

1. ŻADNA GŁODÓWKA tylko RACJONALNE ODŻYWIANIE - nie ma diety cud i ja w takie nie wierzę bo sama próbowałam niejednokrotnie, zdrowa dieta, racjonalne podejście do diety w połączeniu z ruchem wystarczą. Nie trzeba się katować i nie można tego robić, inaczej zniechęcenie dopadnie nas bardzo szybko.

2. Należy skupić się na jadłospisie owocowo-warzywnym. Małe ilości pieczywa, najlepiej pełnoziarnistego i nabiału. Tłuszcze i węglowodany ograniczyć do minimum a dostarczać jak najwięcej witamin i aminokwasów. Jedz regularnie co 3-4h małe posiłki. Odmów sobie kolacji alenie zapominaj o śniadaniu, powinno być najbardziej kaloryczne. Na przekąskę wybierz garść naturalnych orzechów. Zawsze wybieraj te zdrowsze zamienniki. Pij odpowiednią ilość wody. Ludzie zapominają jak ważna jest woda. Soki i zupa nie nawodnią Cię odpowiednio.
Jeść "z głową" oto cały sekret :) 

3. Szklanka wody z sokiem z cytryny i łyżeczką miodu z rana, krótko po przebudzeniu skutecznie oczyści organizm ale też pobudzi enzymy trawienne i "obudzi" twój żołądek 



Zasady komponowania menu przy diecie detox

Po pierwsze - błonnik Doskonałym źródłem błonnika są owoce. Wybieraj jabłka, grejpfruity, jagody, owoce cytrusowe oraz granaty.

Po drugie - warzywa To kolejne źródło błonnika. Ale nie tylko! Dostarczają bardzo mało kalorii, są lekkostrawne i mają mnóstwo witamin. Wybieraj przede wszystkim zielone - brokuły, sałatę, cukinię, a także pomidory i paprykę.

Po trzecie - świeża woda pitna Wybieraj tę butelkową, niegazowaną. Wysoko zmineralizowaną .


Po czwarte - suszone owoce Wybieraj śliwki, daktyle, morele, figi. Pamiętaj jednak, że owoce te mają sporo kalorii, dlatego zamiast jeść je w stałej postaci, korzystniej jeśli zrobisz z nich napój, który możesz popijać przez cały dzień.



Ponieważ ostatnio więcej mnie jako biernego czytelnika niż czynnego blogera i ciężko pisać po takim długim czasie przerwy, w kwestii ciekawostek i poszukiwania pomysłów polecam link do bloga Pani Agnieszki Maciąg - osobiście bardzo lubię korzystać z jej porad KLIK!
A, to jeszcze Wam polecę LifeManagerkę - uwielbiam i chylę czoła bo dziewczyna świetną robotę robi ! Koniecznie sprawdźcie jej kanał na YT, kto nie słyszał o ZdrowoManii KLIK TU!

A ja uciekam, rozkładam matę, odkurzam ciężarki i robię trening!
Buziaki i do następnego!






6 komentarzy:

  1. Jak tylko skończę karmić małego piersią na 100% zrobię taką dietę

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miło mi Cię gościć, jednak nie jestem jedyną zwolenniczką :)

      Usuń
  2. Założenia dla Ciebie- ok. Jeśli zalecasz to innym, to naprawdę nie rozumiem, dlaczego osoba, która raczej styczności z dietetyką nie miała(kierunek nauki), ma owe zalecania dawać innym, jeśli one nie są w pełni prawidłowe. Wiele nie wiesz o funkcjonowaniu organizmu. ,,Rozgryzłaś" swój organizm i to bardzo duży plus dla Ciebie ;) Warto go słuchać, bo on najwięcej Ci powie co dla niego dobre. Jednak każdy organizm inaczej reaguje. Więc nie ma diety idealnej dla wszystkich. Ale co nakłoniło mnie do tego komentarza? A mianowicie, zdanie w którym piszesz że powinno się ograniczyć węglowodany do minimum, i dużo białka spożywać. Oh.. Cóż za cios dla organizmu. Węglowodany(nie cukier, odróżnić to trzeba), powinny byc PODSTAWĄ naszej diety. A białko w nadmiarze, powoduje utratę masy ciała, ale także daje bardzo przykre skutki na dłuższą mete. Obciąża narządy wewnętrzne, głównie wątrobe i nerki. Przykładowe skutki: nadciśnienie tętnicze, choroby serca,rozdrażnienie, zaparcia(a one prowadzą do wielu innych schorzeń), osłabienie stawów, alergie, niedobory np. wapnia= słabe kości.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ten komentarz został usunięty przez autora.

      Usuń
    2. Hej :) Nigdy nie uważałam siebie za eksperta i nigdy nikomu nie narzucałam swoich obserwacji. Od samego początku na blogu podkreślam, że moje podejście bierze się z obserwacji własnego organizmu. Nie raz też (tak samo tu) podkreślałam, że nie wierzę w diety i jedynie zdrowa żywność w połączeniu z aktywnością przyniesie efekt. Nie uogólniam swojego podejścia dla wszystkich tak samo jak nie widzę tu wzmianki o nadużywaniu białek . Piszę jedynie by nie zapominać o dostarczaniu witamin i aminokwasów. Przede wszystkim odżywiam się racjonalnie.Tak samo, nie wyłączam węglowodanów z diety. W tym co robię, zdarzają mi się odstępstwa i małe przyjemności, których czasem wcale za zdrowe, nie można uznać. Detox wdg mnie nie jest głodówką a jak napisałam wyżej, opiera się na jadłospisie owocowo-warzywnym a tam raczej węglowodany nie dominują. W czasie detoxu nie rezygnuję zupełnie z razowego, wielozbożowego pieczywa a tam już węglowodany są... ale staram się ich poprostu nie nadużywać. Nie eliminuję ich zupełnie. Dwa - detox nie może trwać dłużej niż dwa tyg. To absolutne maksimum. Nie jestem ani sadystką ani radykalistką. Osoby, które mnie znają absolutnie o tym wiedzą... Ten post nie określa w żaden sposób jak wygląda mój tryb odżywiania na co dzień. Jedyna zasada jaką polecam to kierowanie się zdrowym rozsądkiem przy wyborach zdrowszych, naturalnego pochodzenia, posiłków. Oczyszczanie to jedynie jedna z metod, odstępstwo od codziennej - urozmaiconej (również w węglowodany) diety.Podkreślam, nie zmuszam nikogo i przestrzegam aby nie popadać w skrajność. Wydaję mi się, że źle zrozumiałaś istotę mojego wpisu ale jeśli rzeczywiście prześledzisz jak wygląda mój tryb odżywiania zobaczysz, że nie jestem zwolenniczką samodestruktywnych zachowań i nie namawiam do "złego". Dzięki za krytykę :)

      Usuń
  3. Przepysznie wygląda ten koktajl. Czekam na efekty. :)

    OdpowiedzUsuń